Fabryki w miejskim krajobrazie
Na ile obecność fabryk jako takich zmienia miasta? Można powiedzieć, że wszystko zależy od skali i rzeczywiście taka konstatacja wydaje się najtrafniejsza.
Najbardziej uprzemysłowione miasta są chwilami wręcz zdominowane przez zakłady przemysłowe, co odciska na konkretnych metropoliach silne piętno.
Dość dobrze znanym i często przywoływanym w rozmaitych publikacjach przykładem jest rosyjski Norylsk, uznawany za jedno z „najbardziej przygnębiających miast świata”.
Czym zasłużyło sobie na takie miano? Spora w tym wina uprzemysłowienia, ponieważ Norylsk jest tworem w gruncie rzeczy sztucznym.
To jedno z nowych miast sowieckich, które powstało głównie z myślą o tym, aby stanowiło zaplecze dla działalności przemysłowej.
Jednorodna socrealistyczna architektura sprowadzająca się do klockowatych bloków, pomiędzy którymi wytyczono ulice.
Dookoła instalacje przemysłowe i śnieżny bezkres Syberii.
Na szczęście to ponury przykład, bo wiele miast przemysłowych prezentuje się znacznie sympatyczniej – chociażby te na polskim Śląsku.
Maszyny budowlane EWPA.PL